Nie w jednym, ale w dwóch kontenerach przyjmowane będą osoby, które muszą przejść testy na obecność SARS-CoV-2. To powinno skrócić kolejki do jedynego takiego punktu badań w powiecie puckim.
W ostatnim tygodniu w powiecie puckim mocno podskoczyła liczba osób z pozytywnymi testami na koronawirusa. Ze średniej dziennej ilości ok. 30 zakażeń nagle zrobiło 150-180 przypadków dziennie. A liczba testów z ok. 150 podskoczyła ponad dwukrotnie. Co oczywiście zaowocowało wzrostem kolejek do mobilnego punktu pobierania wymazów, który w Pucku uruchomiła firma Genloxa.
W terenowym punkcie na parkingu przy ul. 10 Lutego 38 zaczęły wydłużać się kolejki. W połowie stycznia boleśnie okazało się, że pojedynczy punkt to za mało, by sprostać nagłemu przyrostowi osób kierowanych na badania. Marznący na mrozie i często rozchorowani mieszkańcy denerwowali się, oczekując godzinę, czasem dwie na swoją kolejkę do błyskawicznego wymazu.
Genloxa razem z miastem Puck zareagowała błyskawicznie i w ciągu kilku dni na placu pojawił się drugi kontener, w którym będzie można robić wymazy. To powinno rozładować bieżące kolejki, a także upłynnić ruch w przypadku kolejnych szczytów zakażeń.
– Gdyby nie ten punkt, mieszkańcy Pucka i powiatu musieliby jeździć np. do Trójmiasta, a i stamtąd płyną już do nas sygnały z prośbą o pomoc w poborze wymazów – komentuje na Facebooku burmistrz Hanna Pruchniewska.
Interweniował też starosta pucki Jarosław Białk, który zapowiedział zwiększenie liczby lokalnych punktów testów.
– Wobec rosnących potrzeb diagnostycznych w kierunku SARS-CoV-2 na początek przyszłego tygodnia zaplanowałem spotkanie z przedstawicielem laboratorium Genloxa z Rzucewa – mówi starosta pucki. – Planujemy otwarcie kolejnych mobilnych punktów wymazowych w innych lokalizacjach Powiatu Puckiego. Dodatkowo wszystkim mieszkańcom chciałbym przypomnieć jak ważne są szczepienia przeciwko COVID-19! Nieustanie można je przyjmować chociażby w Szpital Pucki.