Koniec sierpnia to w Helu oczywiście D-Day. W tym roku bez wielkich inscenizacji, ale atrakcji nie brakowało. Przyjechały grupy inscenizacyjne z całej polski, był pokaz mody z okresu II wojny światowej. Na ulicach Helu trwała lekcja historii, którą można było dotknąć, poczuć, doświadczyć zasiadając do wozu pancernego, potrzymać karabin i zrobić sobie zdjęcie z żołnierzem.