Niezwykłe odkrycie w Zatoce Gdańskiej! Ekipa Baltictech podczas badań na torze podejściowym do Gdyni, zaledwie 5 km od Helu, natrafiła na dwa doskonale zachowane drewniane wraki z XVIII wieku.
Poszukiwania na torze podejściowym do Gdyni – co kryje dno Bałtyku?
Zespół Baltictech (Tomasz Stachura, Tomasz Zwara, Piotr Cybula, Maciej Marcinkowski, Bartłomiej Pitala, Łukasz Pastwa, Krzysztof Harbul, Wojciech Drzazgowski) w maju 2025 roku prowadził badania na dnie Bałtyku w pobliżu Gdyni. Celem było zbadanie nieznanych wraków znajdujących się na torze podejściowym. Niestety, te pozycje, na które najbardziej liczono, okazały się mało interesujące. W zapiskach historycznych figurowały np. jako pozostałości U-boota, ale w rzeczywistości nurkowie natrafili jedynie na resztki metalowych konstrukcji lub stare, roztrałowane parowce.
Tajemnicze koło od samolotu – zagadka na dnie morza
Wśród resztek wraku, natrafiono na dobrze zachowane koło od samolotu. Jakim cudem znalazło się na dnie morza, wśród pozostałości statku? Tej zagadki prawdopodobnie nigdy nie uda się rozwiązać, ale stanowi ona ciekawostkę i dowód na to, że dno Bałtyku kryje wiele tajemnic.
– Ciekawostką było to, że na jednej pozycji, wśród resztek wraku, natrafiliśmy na dobrze zachowane koło od samolotu, którego na pewno nie powinno tu być – wyjaśnia Baltictech. – Tej zagadki pewnie nigdy nie rozwiążemy.
Sensacyjne znalezisko: dwa drewniane wraki z XVIII wieku!
Prawdziwą sensacją okazały się nurkowania na głębszych wrakach. W odległości zaledwie 2 km od siebie ekipa Baltictech znalazła dwa dobrze zachowane drewniane wraki. Na obu widoczna jest ceramika i butelki.
Cenne znaleziska – ceramika zdradza wiek wraków
– Nasz zaprzyjaźniony archeolog ocenił to tak: kamionka siwa zdobiona plastycznie i barwnikiem kobaltowym z motywem szachownicy. Miejsce produkcji: Westerwald (Nadrenia), czas produkcji: 2. ćwierć XVIII w. (czyli tak mniej więcej pomiędzy 1725 a 1740) – tłumaczy Baltictech. – Czyli mamy drewniaka z XVIII w.
Drugi wrak, na podstawie opisu, został datowany na końcówkę XVIII wieku. Oba leżą na głębokości 60-70 m, zaledwie 5 km od Helu.
Piękne znalezisko, ale…
Niestety, wraki leżą dokładnie na torze wodnym. Ze względu na ich lokalizację, wydobycie lub dokładniejsze badania mogą być bardzo trudne.
– Piękna sprawa, szkoda tylko, że leżą dokładnie na torze wodnym i pewnie poleżą tam spokojnie przez kolejne dekady – dodaje ekipa Baltictech.
Bałtyk skrywa tajemnice przeszłości
Odkrycie dwóch drewnianych wraków z XVIII wieku to kolejne potwierdzenie, że dno Bałtyku kryje wiele tajemnic z przeszłości. Znalezisko to może rzucić nowe światło na historię żeglugi w regionie i dostarczyć cennych informacji o życiu ludzi morza w tamtych czasach. Ekipa Baltictech zapowiada kolejne informacje o całkiem bliskich wrakach.
Fot.: www.facebook.com/BALTICTECH